Dzisiaj na TVP2 o 22.10 będzie nadawany film Cztery miesiące, trzy tygodnie, dwa dni. Oglądałam go tylko raz i już wiem, że więcej go nie obejrzę, że będę uciekać przed nim z daleka. Żaden inny mną tak nie wstrząsnął. Nawet więcej - ten film mnie po prostu rozwalił. Oglądałam go na uczelni, na zajęciach z analizy dzieła filmowego i po prostu jak w amoku wracałam do domu, nie wiedząc nawet, jak się w nim znalazłam.
Straszny, straszny to film, miażdżący i wchodzący w krwiobieg, bez litości wpijający się w mózg.
Ale trzeba go obejrzeć. Innej recenzji nie będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz